środa, 22 czerwca 2016

Smaki Suwalszczyzny




   Na chwilę wpadłam do domu pozałatwiać różne sprawy i znowu wracam do swego letniego domu na Suwalszczyźnie, a dokładniej w okolice Wiżajn. To cudowne, magiczne miejsce i kocham tam spędzać lato!

   To nie tylko piękne krajobrazy i nieskażona przyroda, ale także przepyszne regionalne przysmaki! I ten mój wpis poświęcę właśnie regionalnym potrawom, których skosztować można przy okazji wypoczynku w urokliwych Wiżajnach, Rutce Tartak czy Smolnikach.
   


   Przeciętny turysta wybierający się w tamte okolice nastawia się na spróbowanie kartaczy i sękacza, ale też będąc na miejscu z pewnością skupi się na kupno regionalnych serów, gdyż w okolicy Wiżajn i Rutki Tartak zauważy wiele tabliczek zachęcających do ich kupna.


   Ostatnio kupujemy je u pani Joli, są przepyszne, o niepowtarzalnym smaku i aromacie! Mój mąż wybiera te bardziej dojrzałe, a ja przepadam za świeżym z czosnkiem. Wybór jest naprawdę duży! Jak zdradziła nam pani Jola , największą popularnością cieszy się ten z pomidorami, czarnuszką i czosnkiem niedźwiedzim, ale właściwie jest tyle smaków sera , ile różnych ziół i ich kompozycji, a ich producentki, bo to są kobiety, ciągle poszukują nowych smaków. W ubiegłym roku pojawił się ser z dodatkiem kozieradki.



   Warto dodać, że te panie zrzeszone są w stowarzyszeniu Macierzanka, skupiającym producentki sera podpuszczkowego twardego, a  sekrety produkcji przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Tradycyjna receptura, niepasteryzowane mleko od wypasanych na miejscowych łąkach i wzgórzach krów i smak miejscowych ziół daje zdrowy, ekologiczny i niepowtarzalny smakowo produkt na dodatek w dobrej cenie 26 zł. za kilogram sera. Jak widać na wizytówce, można je też zamówić telefonicznie.

Dodam, że w okolicy można też kupić sery kozie.




   Ponieważ są to tereny sąsiadujące z Litwą, w sklepie w Smolnikach można też kupić produkowane na Litwie wyroby wędliniarskie, prawdziwy rarytas, a szczególnie kindziuk, kabanosy czy wyrób z ozorków, naprawdę palce lizać!



Nic dziwnego, że pod koniec lata, pomimo, że jeżdżę na rowerze, zawsze mnie trochę więcej, ale nie żałuję!

piątek, 10 czerwca 2016

Sezon na truskawki


  


   Mamy właśnie sezon truskawkowy i warto skorzystać w pełni z dobrodziejstw tych pysznych i bardzo zdrowych owoców Jest wiele powodów dla których warty się nimi zajadać.

 Pamiętajmy jednak, że najbardziej wartościowe są świeże truskawki, czyli surowe, nieprzetworzone!

  Te czerwone, aromatyczne owoce możemy zjadać w dużych nawet ilościach, bo są niskokaloryczne, tylko 28 kcal w 100 g.  Mają niski współczynnik glikemiczny, a więc w umiarkowanych ilościach mogą je spożywać osoby mające cukrzycę. Wspomagają serce, obniżają ciśnienie, pomagają w odchudzaniu, świetnie działają na wątrobę i woreczek żółciowy, a także oczyszczają jelita. Zawierają też dużo witaminy c.
   Niestety te walory tracą, podane z bitą śmietaną.
Najlepiej więc je zjadać bez żadnych dodatków.
   Kobietom fit proponuję robienie koktajli z truskawek z dodatkiem wody czy mleka kokosowego plus co kto lubi.

   Ja proponuję wam danie obiadowe lub kolacyjne szybkie i łatwe do zrobienia.

       


                             Makaron z serem i truskawkami

 Składniki: makaron świderki,
                twaróg,
                śmietana,
                truskawki,
                cukier.
    Ugotować w lekko osolonej wodzie makaron. Z rozgniecionego widelcem sera i śmietany zrobić twarożek. Truskawki rozdrobnić z cukrem, można też rozgnieść widelcem.
Ugotowany makaron odcedzić i wyłożyć na talerze. Na nim ułożyć solidną porcję twarożku, a  wierzch obficie udekorować rozdrobnionymi truskawkami.

   

 

środa, 8 czerwca 2016

Dzień Cioci




   W naszym kalendarzu chyba prawie każdy dzień jest komuś lub czemuś poświęcony: kobietom, matkom, ojcom, chłopakom, dzieciom, strażakom itp. Wsród nich nie ma jednak  tego poświęconego ciociom, a uważam, że zasługiwałyby na swoje święto.
Dawniej ta nazwa przysługiwała tylko siostrom mamy, ale dzisiaj tego określenia używa się w znacznie szerszym zakresie. Ciocia to także siostra ojca, dawniej zwana stryjenką, ale także po prostu bliska znajoma rodziców, czyli ciocia przyszywana.

   Myślę, że każdy z nas ma taką lub takie ciocie, które darzy bardzo ciepłym uczuciem i które zajmują w jego sercu szczególne miejsce.
U mnie słowo ciocia przywołuje trzy imiona.Ciocia Janka, która na wiosnę szyła mi nowy płaszczyk i berecik, ciocia Niuta, która piekła pyszne ciasto cytrynowe i była zawsze miła i ciocia Stacha, której się trochę bałam, bo była duża i bardzo energiczna i głośna. W moim dzieciństwie to były bardzo ważne osoby!

   Kiedy myślę o moich dzieciach, wiem, że one mają również ciocię, która je kocha, towarzyszy im w ważnych wydarzeniach z ich życia i mogą zawsze na nią liczyć! To moja siostra.

   Co sądzicie o takim pomyśle, by można było podziękować Ciociom za ich serce, wsparcie, pomoc!


  

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Chata pod Dębem


  


   Wróciłam właśnie z działki. Tak nazywamy swoją chatę na Mazurach, a raczej Suwalszczyźnie.  Kupiliśmy ją 14 lat temu, była nie tylko stara, ale też bardzo zaniedbana! Nas jednak urzekł stary piec kuchenny z zapieckiem, niskie sufity z belkami na suficie i nie zraziło nas nawet to, że w kuchni nie było podłogi, ale gliniana polepa!
  
 


   Dzisiaj, po tych kilkunastu latach, remontach i modernizacjach prezentuje się o wiele lepiej i mieszka się wygodniej. Piec oczywiście został! Bardzo się przydaje, kiedy jest zimno, bo świetnie ogrzewa kuchnię i pokój, które są połączone.
Na zewnątrz dobudowaliśmy jedynie taras, który latem jest najważniejszym pomieszczeniem, w którym skupia się nasze życie rodzinne i towarzyskie.



   Jego naturalnym przedłużeniem jest ogród, który zaplanowaliśmy i wykonaliśmy sami. To nasze dzieło z którego jesteśmy bardzo dumni Natomiast rabaty z kwiatami, to już moja zasługa i praca.
   Czyż nie są piękne?!

  


  

   Naszą letnią siedzibę nazwaliśmy oczywiście Chata pod Dębem z oczywistych względów, ocienia ją stary około 100-letni dąb. Powinnam jak Kochanowski napisać na jego cześć fraszkę, ponieważ latem w największe nawet upały mamy cudowny chłodek na tarasie.