niedziela, 5 lutego 2017

Boczniaki. Odkyj smak tych niezwykłych grzybów.




   Wczoraj mój mąż kupił  zupełnie niespodziewanie pół kilograma boczniaków. Nie jadłam ich już całe wieki! Kiedy na nie spojrzałam, od razu wiedziałam, co z nich przyrządzę. Ponieważ to on w naszym domu jest zaopatrzeniowcem, poprosiłam, by kupił makaron wstążki, śmietanę i natkę pietruszki.
   Kiedy zajrzałam do internetu, ze zdumieniem odkryłam, że ten pospolicie rosnący w Polsce grzyb, ma niezwykłe właściwości zdrowotne. Zawiera mnóstwo białka, witamin, obniża cukier we krwi i cholesterol, a także działa przeciwnowotworowo i ,uwaga, odmładzająco!
   Postanowiłam, że te cudowne grzyby będą od tej pory częściej gościć na mym stole.
Danie wyszło pyszne, robi się je bardzo szybko, około pół godziny. Nastawiamy wodę na makaron i zanim się ugotuje, przyrządzimy sos.
Porcja na 4 osoby:  0,5 kg. boczniaków,
                               1 duża cebula,
                                duża śmietana,
                                pęczek posiekanej pietruszki,
                                ząbek czosnku,
                                mały serek topiony,
                                sól, pieprz do smaku.
Grzyby z pokrojoną w kostkę cebulą podsmażamy, tak by cebula się zeszkliła, na koniec dodajemy pozostałe składniki i chwilę smażymy, mieszając. Do gotowego sosu dodajemy odcedzony makaron, ugotowany w osolonej wodzie.
   Potrawa wyszła pyszna!



15 komentarzy:

  1. Uwielbiam boczniaki. Robię je jak kotlety schabowe . Za pewne chętnie spróbuje przepisu ,który podałaś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też zawsze kotlety z nich robię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię czasami boczniaki, ja bardzo lubię, z makaronem też.
    Mąż zrobił udane zakupy ha!ha!
    Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Biorę ten przepis:)) Mój mąż uwielbia wszelkie grzybki i sosy, to będzie zadowolony. Oczywiście ja też zjem;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam boczniaki z Polski, są pyszne, robiłam z nich a la schabowe;) Tu w Anglii ich nie widziałam, są tylko pieczarki. Przepis ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie jadłam boczniaków. Zresztą, w naszych sklepach wiejskich nie uświadczysz tych grzybów.Natomiast mój mąż kiedys jadł i mówi mi teraz, że są pyszne i mięsiste!:-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy ichnie jadłam! Jakoś podejrzliwie na nie patrzę w sklepie:))
    Ale może warto spróbować:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieki temu jak jadłam boczniaki, trzeba wrócić do tych grzybów, a przepis super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już dawno miałam chęć na boczniaki, ale jakoś nie zawsze są one dostępne. Słyszałam , że boczniaki przyrządzone " a la flaczki" są bardzo dobre. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobnie jak Ula - mam chęć ale jakoś nigdy jeszcze nie spróbowałam . Muszę w końcu się odważyć

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętajmy że nawet w lutym można znaleźć boczniaki w.... lesie! Zima to szczyt sezonu na boczniaka rosnącego na dziko w naszych lasach. Jeśli tylko nie ma mrozu, kapelusze się rozwijają. Moim zdaniem smaczniejsze niż te sklepowe. Na tym filmiku boczniaki znalezione przeze mnie pod Wrocławiem: https://www.youtube.com/watch?v=FCYpSZ2cvKo Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przyszłym sezonie mam zamiar się na nie wybrać.

      Usuń
  12. Bardzo lubię boczniaki, ja je robię jako ala flaczki. Super!

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam wszystkie grzyby. A szczerze mówiąc aż mam ochotę na boczniaki :)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń