wtorek, 14 lutego 2017
Walentynka dla mego Męża
W tym roku postanowiłam w nietypowy sposób uczcić Święto Zakochanych i pokazać Mężowi jaki jest dla mnie drogi i ważny! Jesteśmy razem już 37 lat i zazwyczaj to on dawał mi walentynki. W tym roku go zaskoczę! Wiersz napisałam sama, może nie jest najwyższych lotów, ale płynie prosto z serca.
To jest walentynka dla mego męża,
bo nasza miłość zawsze zwycięża!
Mijają lata, wiosny, jesienie...
my zawsze razem,
jak dwa wierne cienie .
Bawi mnie ciągle,
prezenty przynosi.
Dobrze nam razem i za dnia , i w nocy.
Niech żadna siła nas nie rozdzieli,
opatrzność czuwa
i dobrzy Anieli!
Misiaczek musi być, bo tak często zwracam się do swego Męża!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne słowa, aż się wzruszyłam, jesteście potwierdzeniem tego, że kiedyś ludzie wiązali się z miłości. My też mamy długi staż, w tym roku będzie 36, pozdrawiam, buziaki dla Was obojga
OdpowiedzUsuńDziękuję, nasze małżeństwa są dowodem na to, że miłość może być trwała!
UsuńSłowa z serca płynące są najcenniejszym podarkiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz- głęboki, a Walentynka niesamowita.
OdpowiedzUsuńSuper! Ściskam walentynkowo :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniała i bardzo niezwyczajna walentynka:))))Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście mężowi wiersz się spodobał :) Misiaczek słodki Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie! Na pewno był zadowolony! Tyle lat razem, to już niejedno przeżyliście:))
OdpowiedzUsuńPiękny gest! Pamięć o drugiej osobie, nie tylko walentynki, jest bardzo cenna :)
OdpowiedzUsuńSuper gest :-) piękny czas ze sobą spędziliście :-)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz napisałaś, tym piękniejszy, że z takim stażem małżeńskim. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńWiele lat spędzonych razem zasługuje na taką walentynkową niespodziankę!
OdpowiedzUsuńOoo gratuluje tak długiego stażu i tego ,że jest Wam dobrze i oby tak dalej!!! Milutki wiersz i ten misio taki słodki!!! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie ta Walentynka a jeszcze bardziej Twój wiersz, pięknie to napisałaś...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń