sobota, 13 lutego 2016

Kobieta niezwykła



   Nauczyła się pani unosić na wietrze, zamiast z nim walczyć. Wielu ludzi stara się spełnić oczekiwania innych, a przecież oboje doskonale wiemy, że to, czego się od nas oczekuje, rzadko odpowiada temu, czego sami pragniemy.
   Właśnie skoczyłam czytać książkę C.W. Gortnera pod tytułem  Madmoiselle Chanel. Z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim, gdyż czyta się ją doskonale, jest to bowiem powieść biograficzna, w której narratorką jest główna bohaterka, Gabrielle Chanel. Opowiada o swoim całym życiu, a było ono niezwykle barwne. Przez karty książki przewija się cała galeria postaci ze świata kultury, znanych nam z historii.



   Nie będę opowiadać treści ani osiągnięć  Gabrielli Chanel, bardziej znanej pod pseudonimem Coco, ale raczej skupię się na refleksjach do jakich skłoniła mnie ta lektura.
   Życie Coco, to jak ziszczenie amerykańskiego marzenia o karierze od pucybuta do milionera, a nie była przecież ani pucybutem, ani nie mieszkała w Ameryce. Jako wychowankę przyklasztornego sierocińca ciągle ją przestrzegano przed nadmiernymi aspiracjami, a pomimo tego dziewczyna nie zrezygnowała ze swoich planów, by wyrwać się z nędzy. Teraz mamy w wychowaniu zupełnie inne tendencje, raczej staramy się budzić ambicję młodych ludzi i pokazywać im, że dzięki pracy i determinacji można osiągnąć sukces, a więc na odwrót niż kiedyś! Czy jest to słuszne podejście? Jak każda skrajność, chyba nie, bo przecież każdy ze swego doświadczenia życiowego wie, że na świecie nie ma samych milionerów i gwiazd.



   W tej książce jest taki poruszający fragment, gdy starsza siostra Coco odmawia wyjazdu z nią w świat, gdyż jak mówi jest zwyczajną dziewczyną i nie chce być dla siostry ciężarem i przeszkodą w jej ambitnych planach i zostaje  by wieść biedne życie wiejskiej, ciężko pracującej dziewczyny. Była pogodzona ze swoim losem i równocześnie wspierała młodszą siostrę umacniając ją w przekonaniu, że jest niezwykła i ma szansę odnieść sukces. My też czasami musimy spojrzeć prawdzie w oczy i pogodzić się z tym, że nie zrobimy olśniewającej kariery . To smutna dla nas lekcja, ale nie należy się załamywać, bo możemy się zrealizować w innej dziedzinie, może nie tak spektakularnej, ale również przynoszącej satysfakcję i zadowolenie. Takich zwyczajnych ludzi są miliony, a  często wiodą o wiele szczęśliwsze życie niż tamte gwiazdy!

16 komentarzy:

  1. Zaintrygowałaś mnie tą książką, poszukam jej :)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Cokolwiek robimy z miłością, zasługuje na uznanie.Zwyczajne życie też może być piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Swojego czasu miałam ogromną ochotę na tę książkę, znowu mnie do niej przekonałaś! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytam, na pewno warto, tak samo jak warto robić to, co się kocha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już o tej książce. Jeśli będę miała okazję to chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie opisałaś książkę - chyba się za nią rozglądnę

    OdpowiedzUsuń
  7. Spotkałam się już kilkakrotnie, że Gortner pisze naprawdę ciekawe książki. Osobiście nie miałam jeszcze okazji się z nimi zapoznać, ale pewnie kiedyś to zrobię. Może akurat trafię na powieść o Coco Chanel?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię czytać biografie. Zawsze dowiadujemy sie czegoś zaskakującego :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam biografie!! Coco uwielbiam, podziwiam....
    Pozdrowionka!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam, a widzę, że warto :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie ją przeczytam:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam inną o coco Chanel i byłam pod ogromnym wrażeniem tej dzielnej kobiety. Jest to przykład historii od Kopciuszka do imperatorowej wielkiej marki. Polecam, kto nie czytał. Warto.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam ją, książkę mam...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam film o niej ale nie ma to jak książka,chętnie sięgnę po nią:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń