Wróciłam właśnie z działki. Tak nazywamy swoją chatę na Mazurach, a raczej Suwalszczyźnie. Kupiliśmy ją 14 lat temu, była nie tylko stara, ale też bardzo zaniedbana! Nas jednak urzekł stary piec kuchenny z zapieckiem, niskie sufity z belkami na suficie i nie zraziło nas nawet to, że w kuchni nie było podłogi, ale gliniana polepa!
Dzisiaj, po tych kilkunastu latach, remontach i modernizacjach prezentuje się o wiele lepiej i mieszka się wygodniej. Piec oczywiście został! Bardzo się przydaje, kiedy jest zimno, bo świetnie ogrzewa kuchnię i pokój, które są połączone.
Na zewnątrz dobudowaliśmy jedynie taras, który latem jest najważniejszym pomieszczeniem, w którym skupia się nasze życie rodzinne i towarzyskie.
Jego naturalnym przedłużeniem jest ogród, który zaplanowaliśmy i wykonaliśmy sami. To nasze dzieło z którego jesteśmy bardzo dumni Natomiast rabaty z kwiatami, to już moja zasługa i praca.
Czyż nie są piękne?!
Naszą letnią siedzibę nazwaliśmy oczywiście Chata pod Dębem z oczywistych względów, ocienia ją stary około 100-letni dąb. Powinnam jak Kochanowski napisać na jego cześć fraszkę, ponieważ latem w największe nawet upały mamy cudowny chłodek na tarasie.
Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z tych kilku zdjęć już widać, że to urocze miejsce. Piękne kwiaty jedne z moich ulubionych to właśnie orliki i łubiny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miejsce:)))na pewno świetnie się tam wypoczywa:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńFajna siedziba:))
OdpowiedzUsuńAczkolwiek dla mnie za zimne są te rejony Polski:D
Jejku jak cudownie :-) można się zakochać w takim miejscu :-)
OdpowiedzUsuńJejku jak cudownie :-) można się zakochać w takim miejscu :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że nie pokazałaś tego pieca z zapieckiem.Piękna chata i ogród cudny.Miłego wypoczynku w chacie pod dębem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wnętrze pokażę innym razem.
UsuńPiękne miejsce...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńAle ci zazdroszczę, moje marzenie o działce na Suwalszczyźnie, tak właśnie wygląda, jak pokazujesz. W której miejscowości macie działeczkę?
OdpowiedzUsuńW pobliżu Wiżajn.
UsuńOj pięknie, pięknie tam u Ciebie. Też bym się tam odnalazła, lubię takie klimaty, domowe, przytulne, swojskie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce...
OdpowiedzUsuń